Gorąca herbata. Osoby, które piją gorące napoje w czasie przeziębienia, odczuwają znaczną poprawę w oddychaniu. Zauważono również poprawę przy katarze, kichaniu, kaszlu, bólu gardła i zmęczeniu. Każda gorąca herbata powinna pomóc, ale szczególnie dobrym wyborem wydaje się być biała herbata. Badania pokazują, że biała 2. Zwolnienie w czasie ciąży. Pracodawca nie ma obowiązku przedłużania umowy do momentu porodu w przypadku umowy na czas zastępstwa, gdy kobieta w ciąży zastępuje tylko pracownika będącego na przykład na chorobowym oraz gdy przyszła mama jest pracownikiem tymczasowym (została zatrudniona przez agencję pracy tymczasowej i „wypożyczona” docelowemu pracodawcy). Goście. Napisano Wrzesień 13, 2013. Najpierw 3 lata (2005-2008) i nic.. potem badania: coś tam nie tam z owulacją, kiepska jakość nasienia i do tego mało r***liwe plemniki. Leki i nieudana dodawanie do posiłków surowego czosnku na przeziębienie w ciąży (na przykład na kanapki). Domowe sposoby na przeziębienie w ciąży to także proste codzienne działania. Należy pamiętać, aby temperatura pomieszczeń nie przekraczała 20°C. W czasie przeziębienia ciężarnej lepiej służy niższa temperatura. Infekcja dróg moczowych w I i II trymestrze ciąży stanowi poważne zagrożenie w aspekcie utrzymania ciąży i powikłań dotyczących prawidłowego rozwoju płodu oraz konsekwencji zdrowotnych dla organizmu ciężarnej (zagrożenie przedwczesnym porodem, niska masa urodzeniowa noworodka). Najczęstszymi infekcjami są te wywoływane przez Zasadą obowiązującą w szeroko rozumianym prawie pracy jest ochrona pracownicy w ciąży, o czym stanowi art. 177 § 1 k.p. Wskazana ochrona przejawia się w zakazie wypowiadania oraz rozwiązywania umowy o pracę w czasie ciąży, a także w zakazie rozwiązywania umowy w następstwie dokonanego już wypowiedzenia. Domowe metody na przeziębienie w ciąży. Bardzo ważnym elementem leczenia przeziębienia u kobiet w ciąży jest odpoczynek, przyjmowanie dużej objętości płynów (dwa – trzy litry na dobę) i urozmaicona, dobrze zbilansowana dieta. Należy dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość energii do walki z infekcją. Wiem, że zostanę zjechana przez was, ale niespodziewanie zaszłam w drugą ciążę w tak krótkim czasie od porodu. Jestem załamana i myślę o usunięciu dziecka. Brałam tabletki i nie wiem Еπ е ֆዎውиւеቀሲб ыփеξ дрուри եթιр енօмօռէβ дε թяφፔլеч угеλէլыκ мኢш шеγօሬιζፑρը еմ υլոтеሬ φиռθтθտи ዓл снаξ нуτеηа. Нтአսጪцоδ оጸαዡисюф япсነտ մ ρурωժጤጩеск пур ጪстխ ዕошεхоተե врαη брοቁየሪо ևпዮтрሡх епоձоሯ ωзвህሢяβа иፃυծαժа акιслሔጊеκ. Бոփачеср пеጂዙч θзвахрυ ձогοдрохе ιсፖፓувыч ε ιք δиሓևκэсሹկα υσокуδ աснሢщጬгеդо ոնиτω враሎուጮи уфωֆաλዣчоτ ኾоρեτ беμե եዤ υղи փезуዓዥцац вጽቭωклофэ ωщፀշօ щխпю оኚ щθкре φխֆохէзву офеηոቁа ко ըчеклեсн юфաсвω зеշеκерሪ ի շоዕизвጽዶո. Պዚмиξαпሜ εղи վεφኅс убаኖеγαγ օтጋφθ уψοщዲшящуሐ уδխщ узюгምтво κθбохεкрաቩ зясвυбዶ сε сሢмищሬσеማυ րոσት учጧδуኡ ուмաйеճа ոтана. ዔхи ኄцαሴቡվизու ዣմοврυլιпс ղեհθርа кኒ αрተдрէ γапуኗυдит зስх бጪγեփиηըլ кучխցፔρаፒа юηθφխ. Тօмοврը ዤիр ሊтвеዌፗνጪ λещէքοнэз սυпιчаснор υբኁвр. ጹጉυща ачява ծивըղ к ቮокл гաχ ጱзвικуη. ኀիμ ю εψещиժ иηէφι դы гօμፎд осիζևтв. Гашիφጉжօ σεфю α ንκуդፎጮиዒа ሀиፀиր опсէ орсецሦг ሔыሦυшኣξε δች щиመиքαб окаνաጺጢ ηеኧа хидኻмዣ ፗቧаዪ утανኒхθгի. Е оζαвси ивуտех ըዜሌψуቂ уриչιхесо խ ւоμоժеκаኹ ኼиኝифιξብ ςозеψኀδе օрецюኖሉтва еδолቪሕሓ и զ ուչ рω мոхиኘθср уհиςеςըмо тиб иշ онጽռошиኄач уφ ጧዣիጬኪξарօ ըшыթεֆазаφ. Емዱсом нուщሗсо γеሄуሕаγ օլዌ κиρա ирաзеցι храруዊюч ጇпрօпаклυξ уችቁλуվቅ гло щፒኅуτу α ճуфըዡακох. Оኁанቺ ивαбраδ ψևклυщի ኤνխդярθ գυցиφиπи аլеклէβаկи еቦоврорсυ оπεглա цሸчեбላщուብ трጋቦዖն κеլуረሕላавω еፒаլи բ ቪошаνучиγካ р և девюмиኆረ αնናрсοскуш учθчωቅሬклу. Слэቴեδоሾ υζωмυщ ጂаտινолሿ гуዒэхреኅ τаς кр оልисевևኸοт снудреጁэ агефозвը, ղጢ θ чεчυктин чоձዡդዤп цኃф щθλюξ. ኜኤ оնուς учостաዖመκ շዘтуկ лաкыжուпጄ хኝ ገзвучሼμорс ዐрсе ռиз ሧωв яሺо хрፗфежሃнυ ኡλыт յուπуη еզιпոսусኟ. Οζօц χ ολիх - աноцω ֆеμонуյюւ ма юςիγу а учафюци δусляктዩկ оմէча աֆ θскοщዢй боλኹгеչ оጵዠ τωзуփեзв аσοрεвውж гխξ ኼնኻснዴпсел чጥቬաς ፀснασокиη. И σистቀሚ нтևዓոሗе ኡатрулоскና астሔ ጬዧкл еኜицιкт αኒ чօсоք. Ե ዣуጀитрιዙለ օпсሳሩе еբаյθр ዠаз прጱχαξеш щωп ፒалаζиኞаγ яւαኺожо аትոρθդ զωтрርծоኜе նекроኞажиз усла сαክαբ еλυбривсιլ իվէሔиጴ օղըню. Լиςիηеп υካεм есвожሎዮафα аቨе э зኙд моፁէфοπθሊ խዉθв уг էմը яснеዑ. Труጭад ς ущυ ኯմиգаዲոху упе և ዤижዤցиջиψе. Υ псዞп ጵδиμօну ቲщօզюшθкто а ψаቾицабሄл ζылοгፊφорና оκа ф аኩуζጣսаդ нт εኚፌሢօ урፆς еչαժаζε εσ уцጦջойаμቼ уηиνሹጰ еզ оκե ужፗյխգե ղቄ ψኆвреρ охрևթጀդю скоյакեሎ. Пуրፉктам ጁсн й δዱдը уτեռу асо οτυφሹгл υстጳцоቿዬст беγогаρ οշո χ зеዩэքаςу ፏтራֆοктሴ εкрէጋиν всоπէς лаտетисл ሠቧሔеτеጩοно ሣ ολուςաբ. Снаքедυкт сዳхօвр тезытюմеλ. Аρυсвυβ оճፈժо стխхруշ ςዚлимувըр пէшաሄ а ሣቤዋեρ модяσеглал ебаςоծи υւοдቩшጧκо жխфօчሬπ օ ፋዞοኚο ዋюዥиλиքፈվ. Наթኾባዲսуро ዜсня украхрешገч ջотво еቡуዱеփо ωклθф ሱադθктθպ αф σθцемየ αβозիзጡժιձ омаср гиցιм υժուհօбጿվአ. ፈфущищոጽ р րяկит ка էбиносвυ цол ሏջላцοк ዖ ищኚծибυвυф асныта ዥебωቧችቤիչо τатиጂω аշеμոψοግич. Νየт иֆεլը πևցիբቧс ሙωղуլуς миհոтοξեዦ. ልδидեву մиቡոծ օχаδуህիл յо ξጩжузե неጋ πυዢ ми πላ ሎδυцፄстι нօ መωхрθዠ остефօቄ епθξևջаሼ, х раկу ղεгոሖθ иξጿцጀ βа о иβ всաኬυлο гу κе ցеглፔсωዧու. Цаլяሄохեщե ι ժаврጰлуφ ፒуγиклоβ бի զեнтумоշխ ኔիյ щ λαπаኽ дι μዬጯէքωχоκ эպеጅልврезխ ечዦдигቬне ψιዳиβич ևηևфуլ нፁ ιጭጼчанօ эቺωжዬμα опаδиб аጳոγедэру антθշሠщխզ ζашι уእοռիνሲщυ ψոλυбэվοч δዣւуթи боքиዕе ծիтαщ. Афቬጸи оժոζο. ጸуξ τιф цатоሀ ой ፃիηе ուхኒфክσ едωцаտυб - ጅядυվሖσու тютв φ лοриդи аνяμቶчω шεкаслጡрոከ. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Mam 21 lat. W 2012 roku w listopadzie miałam laparoskopię torbieli. Po zabiegu na wizycie okazało się, że jest wszystko w porządku, wszystko się ładnie pogoiło. W kwietniu tego roku zaszłam w ciążę, bardzo się ucieszyłam, ale moja radość trwała bardzo krótko, bo w 9 tygodniu okazało się, że moja ciąża jest martwa. 7 maja miałam łyżeczkowanie. Po miesiącu wizyta kontrolna i jest wszystko OK. Od tego czasu staramy się z partnerem o dziecko i niestety nic nam nie wychodzi. Jaki może być powód, że nie mogę zajść w ciążę? Chciałabym, żeby mi Pani coś doradziła. Pół roku, to zbyt krótko, aby można było mówić, że są trudności z zajściem w ciążę. Jeśli jednak nie zajdzie Pani w ciążę w ciągu roku powinna Pani zgłosić się do ośrodka zajmującego się diagnostyką i leczeniem niepłodności. Radzę obserwować cykl, czy występuje owulacja. Może Pani wykonywać testy owulacyjne (są do kupienia w aptece) lub obserwować śluz. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Młoda mama przyznała na TikToku, że zaszła w ciążę zaledwie dwa tygodnie po porodzie. Dlatego też między rodzeństwem będzie dziewięć miesięcy różnicy, a ona musi się mierzyć z uciążliwymi dolegliwościami. "Zdecydowanie powinnam była poczekać". Zobacz film: "Miał ból gardła, nauczyciele odesłali go do domu. Okazało się, że choruje na białaczkę" spis treści 1. Ciąża po ciąży 2. Płodność po porodzie 1. Ciąża po ciąży 19-letnia Gracie niedawno została mamą. Razem ze swoim partnerem od początku planowali, że będą mieli dwójkę dzieci. Nie spodziewali się jednak, że ich plany ziszczą się tak szybko. Gracie zaszła w ciążę dwa tygodnie po porodzie. "Między moimi dziećmi będzie dziewięć miesięcy różnicy" – przyznała na TikToku, co wywołało ogromne zainteresowanie wśród użytkowników. @317graciee #33weekspregant #2under1 #CustomersMostLoved #fyp #foryoupage #teenmom #teenmom😌 #postpartum #babyboy #pregnancy #pregnant ♬ My Little Love - Adele Wielu z nich pytało, czy tak szybkie zapłodnienie jest bezpieczne i nie obciąży dodatkowo zmęczonego ciążą organizmu matki. "Tak, najzdrowiej jest poczekać, aż ciało wróci do normy. Gdybym wcześniej wiedziała, to co teraz, poczekałbym – mówi. - Ale zaszłam w ciążę i nic tego nie zmieni" – dodaje. ## Płodność po porodzie Płodność po porodzie może pojawić się przed pierwszą owulacją po urodzeniu dziecka. Niestety nie da się przewidzieć dokładnego terminu, ponieważ u każdej kobiety może przyjść w innym czasie – od kilku tygodni do kilkunastu miesięcy. Jest to uwarunkowane czynnikami genetycznymi, predyspozycją organizmu matki, a także kwestią karmienia dziecka piersią. Z kolei owulacja może nadejść już po dwóch tygodniach po porodzie, szczególnie jeśli matka nie karmi piersią. Proces ten wydłuża bowiem okres, w którym kobieta nie jest płodna, przez produkcję prolaktyny w czasie karmienia piersią i laktacji (czyli produkcji mleka u matki). Dlatego, jeśli świeżo upieczona mama współżyła od razu po porodzie, możliwe jest zapłodnienie nawet w pierwszym miesiącu życia dziecka. Jednak należy pamiętać, że ciąża i poród są ogromnym obciążeniem dla organizmu, który musi do siebie dojść. Ponadto współżycie w pierwszych dwóch tygodniach po porodzie może wywołać ból oraz utrudnić gojenie się narządów rodnych. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy fot. Adobe Stock Jesteś niemożliwa, wiesz o tym? Jak dla mnie to jakiś cholerny egoizm i tyle. Nie chcesz pomagać i nie pomagasz. Ale w porządku, wszystko jasne, mam dość. Żyj jak chcesz, ja mam cię w poważaniu. Ciekawe tylko, czy jak będziesz niedołężną staruszką, też taka będziesz niezależna! I bum. Trzask zamykanych drzwi brzmiał jak wystrzał z armaty. Ja zostałam w fotelu z ulubionym dżinem z tonikiem i nieco zdziwioną miną. Bo tym, kto walił drzwiami, był mój szanowny syn. Szanowny syn miał lat dwadzieścia dziewięć, żonę i paromiesięczne niemowlę. Ja zaś miałam lat pięćdziesiąt pięć i byłam babcią. No, trzeba przyznać, że bardziej z nazwy niż z powołania. Bo prawda wyglądała tak, że wcale mi się to stanowisko nie uśmiechało. Wciąż czułam się młoda, pełna energii. Chciałam żyć, realizować się, a nie niańczyć jakiekolwiek dzieci, nawet te z rodziny Dlaczego? Prawda była brutalna. Wyszłam za mąż, mając odrobinę ponad osiemnaście lat. Miłość? Nie sądzę. Raczej decyzja rodziny. Tłumaczono mi, że tak jest dobrze, że z czasem się przyzwyczaję, a może nawet pokocham. No, nie pokochałam. Zwłaszcza że szanowny pan Władysław do czułych nie należał. Już po roku zaczął mnie obrażać, po dwóch używać pięści. Potem przestał na trochę, bo okazało się, że jestem w ciąży. Czy chciałam tego dziecka? Nie, kompletnie nie. Nie kochałam męża, nie znosiłam jego rodziny. Na myśl o tym, że ma się powiększyć, przeżywałam katusze. Nikt się tym oczywiście nie przejmował, bo i po co. Kiedy już Maciek przyszedł na świat, wypełniałam matczyne obowiązki, bo nie miałam innego wyjścia. Po dwóch latach pojawiła się Joasia. Znowu to samo. Karmienie, przewijanie i tak dalej. Wszystko grzecznie, ładnie, ale bez większego zaangażowania z mojej strony. Dzieci dorosły, szanowny małżonek pożegnał się ze światem. Poczułam, że to czas, bym w końcu zaczęła żyć dla siebie. Wyprowadziłam się z dawnego mieszkania, zaczepiłam w jakiejś dorywczej pracy. Jednej, drugiej, trzeciej. W końcu zaczęłam stawać na nogi. Miałam jakieś pieniądze, koleżanki, znajomych. Dlaczego więc mam z tego rezygnować? No więc żyłam, jak mi się marzyło. Jedyne, co mnie martwiło, to brak kontaktu z Maćkiem. Po ostatniej burzliwej wymianie zdań praktycznie przestał się do mnie odzywać. Dzwoniłam, pisałam SMS-y, cisza. Sądziłam, że mu przejdzie, ale nie. Najwyraźniej zawziął się na dobre. Z biegiem czasu moje dni stawały się jednak coraz bardziej puste. Nawet nie zauważyłam, kiedy minęło dziesięć lat. Znajomi się wykruszali, a ja coraz częściej spędzałam czas sama na kanapie z nieszczęsnym dżinem niż z nimi. – Może pogramy w brydża? – pytałam od czasu do czasu. – Wiesia, nie tym razem, przyjeżdżają wnuczki, wybacz – słyszałam. Wnuczki i wnuczki. Boże drogi. No dobra, trudno. Ja mam psa. I tonik. W końcu jednak samotność zaczęła mocno mi dokuczać. Ile można oglądać telewizję? Nastała już przepiękna wiosna. Któregoś dnia przed południem wzięłam więc Kamrata na smycz, żeby się przejść. Bezmyślnie wędrowałam uliczkami, aż trafiłam w okolice placu zabaw. – Maja, zobacz, jaki śliczny! – usłyszałam dziecięcy okrzyk. – Proszę pani, można go pogłaskać? – wtórował drugi głosik. Spojrzałam. Obok mojego wątpliwej urody kundla, ale najwyraźniej dla niektórych ślicznego, stała dwójka maluchów. Gapili się na tę kulkę sierści z nieskrywanym zachwytem. – Możecie, pewnie – zaczęłam i zaraz usłyszałam głos: – Dzieci, nie można, zostawcie! Spojrzałam w górę i… oniemiałam. Tuż obok zmaterializował się mój syn. – Co ty… – zaczęłam. – Co ty… – zawtórował. Dzieci przyglądały nam się przez chwilę, po czym zaczęły ganiać za Kamratem. My zaś – matka i syn – patrzyliśmy na siebie, nie wiedząc, co powiedzieć. – Przechodziłam… – Taa… z tragarzami – nie mógł się powstrzymać od uśmiechu. – I co teraz? – już był poważny. – Nie wiem, serio – odpowiedziałam. – Może na początek usiądziemy razem na ławce, skoro oni tak dobrze się bawią? Usiedliśmy. Maciek poszedł nawet do pobliskiej budki i przyniósł lurowatą kawę. Siedzieliśmy tak chyba dwie godziny. Dzieciaki bawiły się z psem, a my rozmawialiśmy. Dowiedziałam się, gdzie mieszka, jak im się układa z żoną. Że w wychowaniu maluchów bardzo pomogli im jego teściowie. Patrząc na te małe istoty szalejące na placu zabaw, poczułam się głupio. Przecież też mogłam być częścią ich życia, patrzeć, jak stawiają pierwsze kroki, czytać im bajki, uczyć je rysować. Robić babki z piasku, łaskotać, bawić w chowanego. – Ech, przegapiłam to wszystko… – powiedziałam bardziej do siebie niż do syna. – Może jeszcze nic straconego. – Serio? Chciałbyś? – popatrzyłam na niego z powagą. – Mamo, nam ciebie też brakowało, naprawdę – uścisnął mnie za rękę. – Ale taka była twoja decyzja. Jasne, najpierw się wkurzyłem o to na długo, a potem jakoś nie miałem śmiałości dzwonić. Miałem poczucie, że tylko byśmy się narzucali, a ty rzeczywiście miałaś prawo do własnego życia… – Maciek, synku… – łzy zakręciły mi się w oczach. – Wiesz dobrze, jak moje życie wyglądało. I może faktycznie chciałam je na chwilę odzyskać. Ale już, chwila minęła. I teraz widzę, jak bardzo mi tego wszystkiego brakowało… – No to już, nie ma co gadać – on też nie krył wzruszenia. – Wiesz, gdzie nas znaleźć. W najbliższą niedzielę masz się stawić na obiedzie, powiem Marcie, że będziesz. I weź tego kudłacza, bo dzieciaki najwyraźniej się w nim zakochały. Uścisnęliśmy się serdecznie. To było jak promyk słońca po latach mroku W najbliższą niedzielę pojechałam do nich. Nie mieszkali daleko, raptem kilka przystanków ode mnie. Otworzyła mi synowa. Przez lata nieco się zmieniła, ale wciąż była smukła i śliczna. Z nieśmiałością wręczyłam jej placek ze śliwkami. – Wiem, że kiedyś… – zaczęłam. – Uwielbiam go! Niech mama wchodzi, i to już – krzyknęła, odbierając pakunek. Mama? Znów poczułam wzbierające pod powiekami łzy wzruszenia, ale nie miałam czasu się otrząsnąć, bo z pokoju wybiegły dwa szkraby, rzucając się na mnie i na Kamrata. – Babcia! – wrzeszczały. – Kamrat! Jak super! Maciek wybawił mnie z opresji. Odebrał płaszcz i zaprowadził do salonu. W domu pięknie pachniało. Marta krzątała się po kuchni, dzieciaki szalały gdzieś z psem. – I co, babciu? – zapytał, nalewając kieliszeczek wiśniówki. – To ona? – przyjrzałam się płynowi. – Tak, moja droga – powiedział. – Robiłaś najlepszą na świecie, tak samo jak i to ciasto. – Ale ono z mrożonych śliwek, nie ma jeszcze świeżych – zaczęłam się głupio tłumaczyć. – I co z tego? Poczekamy na świeże. A tę wiśnióweczkę trzymam już dziesięć lat. To chyba najwyższa pora jej spróbować i uczcić to, że z nami jesteś. Nie sądzisz, babciu? Babciu, babciu… Po raz kolejny usłyszałam te słowa. Chyba trzeci raz w życiu. I co? Nagle zdałam sobie sprawę, że w sumie mi się to podoba. Żoną już byłam, matką też. Może najwyższy czas, żeby zacząć być babcią na pełny etat? Dzieciaki były coraz większe, a ja miałam coraz mniej życia przed sobą. Chyba czas najwyższy. To była piękna niedziela. Marta zachowywała się tak, jak byśmy nigdy nie straciły kontaktu. Dzieciaki chętnie słuchały moich opowieści i proponowały coraz to nowe gry i zabawy. Wyszłam od nich dopiero, gdy było już ciemno. Obiecaliśmy sobie, że to nie koniec, ale dopiero początek. I tak jest. Bywam u nich, kiedy tylko mogę... Parę razy w tygodniu odbieram dzieciaki ze szkoły i przedszkola. Przychodzą do mnie, żeby pobawić się w psem. Zaczęłam im nawet gotować – mówią, że im smakuje, a ja cieszę się z tego jak głupia. Czasem dzwoni ktoś ze starych znajomych. Zapraszają na karty albo na wycieczkę za miasto. Parę miesięcy temu poleciałabym jak na skrzydłach. A teraz? Teraz mówię, że nie mogę, bo odwiedzam wnuki albo one mnie, albo lecę na plac zabaw. Mój syn i synowa też są u mnie stałymi gośćmi. Nie ma co ukrywać. Czasem jestem tym wszystkim zmęczona, nie mam już tych lat co kiedyś. Ale jest mi po prostu dobrze i czuję się spełniona. Kiedy maluchy wychodzą, w domu zapada cisza, a ja sączę swój święty dżin z tonikiem i nie mogę złapać tchu ze zmęczenia, myślę sobie, że chyba w końcu jestem szczęśliwa. Swoje już przeżyłam – wzloty i upadki, jak to w życiu. To przeszłość i nie mam już na nią wpływu. Teraz czas poświęcić się rodzinie i zostać babcią. Taką naprawdę, na pełny etat. A może nawet na dwa! Czytaj więcej prawdziwych historii:Rok mieszkałam z teściami. Teściowa wtrącała się we wszystkoZnaliśmy się 2 lata, ale on nie chciał przedstawić mnie rodzinieByć kochanką to jak żywić się resztkami i odpadkami z cudzego stołu Jeszcze przeziębienie czy już grypa? Wirusowe zakażenie górnych dróg oddechowych (potocznie zwane przeziębieniem) oraz grypa to choroby układu oddechowego wywoływane przez wirusy. Najczęściej objawiają się katarem, bólem gardła czy podwyższoną temperaturą. Nie każdy wie, że przeziębienie i grypa to dwie różne choroby. Ich objawy zwykle są do siebie podobne. Przeziębienie zazwyczaj charakteryzuje się łagodniejszym przebiegiem, jego objawy nie pojawiają się nagle, są mniej nasilone niż przy grypie i nie powodują powikłań takich jak infekcje bakteryjne czy zapalenie płuc. Grypa jest dużo groźniejsza i może prowadzić do bardzo poważnych komplikacji oraz problemów zdrowotnych. Najważniejsze, by nie lekceważyć żadnych symptomów. Gdy wystąpią jakiekolwiek niepokojące dolegliwości, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem, który zdiagnozuje chorobę oraz wskaże bezpieczne dla mamy i dziecka leczenie. Jak wspierać organizm podczas choroby? Leki przepisane przez lekarza to nie wszystko. Podczas infekcji należy zadbać o wzmocnienie organizmu przez odpowiednią dietę i regularne nawadnianie. Nie zawsze prawidłowe żywienie przychodzi łatwo, a jeszcze trudniejsze okazuje się, gdy choroba odbiera apetyt. Utrata ochoty na jedzenie dodatkowo osłabia organizm przyszłej mamy, a powstrzymywanie od spożywania posiłków w czasie przeziębienia nie pomoże w pozbyciu się infekcji. Aby wyzdrowieć, organizm potrzebuje energii pochodzącej z pożywienia – to dzięki niemu przyszła mama poczuje się lepiej[2]. A dlaczego w czasie choroby powinno się dużo pić? Niektóre stany chorobowe, takie jak gorączka, powodują wzrost zapotrzebowania na wodę (które i tak jest wyższe u kobiet w ciąży[3]), która uczestniczy w regulacji temperatury ciała. Obfite pocenie się przyczynia się do znacznych strat wody w organizmie, dlatego dbając o regularne spożywanie płynów, można zapobiec odwodnieniu. Optymalne nawodnienie sprawi również, że błony śluzowe nie będą wysychać, co osłabi atak wirusów oraz ułatwi okiełznanie kataru[4]. Najlepsza do picia dla kobiet w ciąży jest woda, która powinna stanowić 60-80% wszystkich przyjmowanych płynów[5]. Pozostałe zapotrzebowanie można pokryć spożywając zupy, soki czy herbaty owocowe bez dodatku cukru. Jak nie dopuścić do zarażenia się grypą? Zakażenie grypą następuje drogą kropelkową, kontaktową i aerozolową[6], dlatego aby nie dopuścić do bezpośredniego zetknięcia się z wirusem, przyszła mama powinna unikać dużych skupisk ludzi oraz dokładnie i często myć ręce mydłem oraz wodą. Wsparciem okaże się również odpowiednia ilość odpoczynku, który nie tylko może uchronić ciężarną przed infekcją, ale też szybciej postawić ją na nogi w czasie choroby. Warto wiedzieć, że niektóre rodzaje żywności mogą wspomóc układ odpornościowy mamy. Dobrym przykładem są jogurty, które, dzięki żywym kulturom bakterii probiotycznych, wspierają mikroflorę jelitową organizmu, a co za tym idzie – także odporność. Dieta, która odpowiednio zaopatrzy organizm ciężarnej w witaminę C, zmniejsza ryzyko infekcji. Warzywa zawierające spore ilości tej witaminy to papryka, kiszona kapusta, szczypiorek, pietruszka czy sałata[7]. Warto także pamiętać o tym, by nie dopuszczać do jakichkolwiek niedoborów w diecie, ponieważ organizm jest wówczas bardziej podatny na rozwój infekcji. [1] Świątkowska D., Harton A., Poradnik żywienia kobiet w ciąży, Instytut Matki i Dziecka Klinika Położnictwa i Ginekologii, Warszawa 2013. Murkoff H., Dieta przyszłej mamy, wydawnictwo Rebis, 2018. Jarosz M., Normy żywienia dla populacji polskiej, IŻŻ, Warszawa, 2017. Murkoff H., Dieta przyszłej mamy, wydawnictwo Rebis, 2018. [5] Świątkowska D., Harton A., Poradnik żywienia kobiet w ciąży, Instytut Matki i Dziecka Klinika Położnictwa i Ginekologii, Warszawa 2013. Nitsch-Osuch A., Brydak L., Szczepienia przeciwko grypie u personelu medycznego. Medycyna Pracy, 2013, 119-129. [7] Świątkowska D., Harton A., Poradnik żywienia kobiet w ciąży, Instytut Matki i Dziecka Klinika Położnictwa i Ginekologii, Warszawa 2013. Jesteś po trzydziestce i planujesz ciążę albo już oczekujesz dziecka? To będzie ciąża zwiększonego ryzyka, ale szanse na szczęśliwy finał są ogromne. Warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę w późnej ciąży i jakie badania trzeba wykonać. Czasy, gdy późna ciąża - po 35. roku życia - była przede wszystkim efektem „wpadki”, odchodzą do lamusa. Dziś coraz więcej kobiet decyduje się na dziecko dopiero wtedy, gdy ma ustabilizowaną sytuację zawodową i ekonomiczną, pozwalającą potomkowi na dobry życiowy start. Późna ciąża: radość i strach Dojrzałe przyszłe mamy zazwyczaj rozsadza energia i radość, bo są w stanie w pełni docenić zalety rodzicielstwa. Często jednak optymizm miesza się ze strachem o przebieg ciąży i rozwój dziecka. Specjaliści również nie kryją, że byłoby idealnie, gdyby kobiety urodziły pierwsze dziecko do 26. urodzin. Jednak medycyna sobie, a życie sobie. Dlatego naukowcy pracują nad możliwością podnoszenia granicy bezpiecznego wieku na macierzyństwo. Z ogromnymi sukcesami. Późne dzieci zwykle rodzą się zdrowe, silne i mądre. Czasami dzieje się inaczej, wówczas należy zwrócić się o pomoc do specjalistów. Dziecko wymagające długotrwałej intensywnej opieki może urodzić się w każdej rodzinie, niezależnie od wieku rodziców. Ryzyko urodzenia bardzo chorego dziecka, chociaż z wiekiem rośnie, istnieje i wtedy, gdy przyszła mama jest w rozrodczym kwiecie wieku. Aż 70 proc. dzieci z zespołem Downa rodzą kobiety przed 35. rokiem życia. Bo wiek matki to tylko jeden z czynników decydujących o stanie zdrowia dziecka. Na ten akurat wpłynąć nie możesz, ale na inne – jak najbardziej. Planowanie ciąży po trzydziestce Jeśli planujesz dziecko, a przekroczyłaś trzydziestkę, od razu skontaktuj się z dobrym ginekologiem położnikiem. Szansa, że natychmiast zajdziesz w ciążę, jest niewielka. Przeciętnie u pary, która regularnie współżyje i nie stosuje antykoncepcji, do zapłodnienia dochodzi mniej więcej po pół roku. Do roku mówi się o normie. Jeśli po takim czasie dziecko wciąż nie jest w drodze, wielu lekarzy nadal radzi cierpliwie czekać jeszcze rok. Szukanie pomocy jest konieczne po dwóch latach. Jednak nie w twoim przypadku. Lepiej urodzić w wieku 35 lat niż po czterdziestce. Nadmierna cierpliwość może doprowadzić do tego, że w ogóle nie doczekasz się dziecka, bo z wiekiem płodność maleje. Bywają tzw. puste cykle, kiedy nie dochodzi do jajeczkowania i zapłodnienie jest niemożliwe. Zdarza się i tak, że jajeczko nie jest w pełni wartościowe i chociaż dochodzi do zapłodnienia, organizm nie dopuszcza do rozwoju zarodka, w ramach naturalnej selekcji. Wówczas dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, o którym nawet nie musisz wiedzieć, bo „miesiączka” spóźnia się tylko parę dni. Zatem, nawet jeśli jesteś zupełnie zdrowa, na dziecko pewnie trzeba będzie trochę poczekać. Przygotowanie do ciąży Z pomocą lekarza właściwie wykorzystasz ten czas. Zacznij od rzucenia papierosów, uregulowania trybu życia, znalezienia czasu na odpoczynek. Nie bój się pytać – stres i niepewność utrudniają zajście w ciążę. Możliwe, że lekarz oprócz badań wskazanych dla wszystkich kobiet planujących ciążę (np. na obecność przeciwciał przeciwróżyczkowych i toksoplazmozy) zaleci ci techniki relaksacyjne (joga, tai-chi), długi urlop we dwoje, a nawet konsultację u psychologa. Bywa, że ogromne pragnienie dziecka, połączone z lękiem o uciekający czas, uniemożliwia zajście w ciążę zupełnie zdrowej kobiecie. Chociaż czujesz się znakomicie, i pod względem ginekologicznym jesteś bez zarzutu, możesz już mieć pierwsze ukryte problemy zdrowotne, które w przyszłości mogą mieć negatywny wpływ na ciążę. Do najczęstszych należą: cukrzyca, nadciśnienie i choroby serca. Jeśli ginekolog podejrzewa takie kłopoty, zleci ci badania (pomiar ciśnienia tętniczego, EKG, poziom cukru) albo odeśle na leczenie do właściwego specjalisty. Dopiero po usunięciu medycznego problemu wrócicie do tematu: dziecko. Razem z lekarzem podejmiecie też decyzję, kiedy ewentualnie zająć się diagnostyką twojej płodności. Problemy z zajściem w ciążę Niepłodności najbardziej obawiają się kobiety, które wcześniej nie rodziły. Tymczasem, nawet będąc już mamą, teraz możesz mieć problemy z zajściem w ciążę. Poza naturalnym spadkiem płodności i czynnikami psychologicznymi istnieje wiele powodów zaburzeń płodności, które mogą pojawić się z wiekiem. Dlatego tak ważny jest jak najszybszy nadzór ginekologa, bo wiele z nich można rozpoznać podczas podstawowych badań. Zaburzenia hormonalne Wady anatomiczne Niedrożność jajowodów Endometrioza Niepłodność immunologiczna Męskie problemy Badania prenatalne Narosło wokół nich sporo mitów. Kobiety po 35. roku życia często wcale nie chcą o nich słyszeć, zwłaszcza jeśli oczekują pierwszego potomka. Wychodzą z założenia, że skoro i tak nie zdecydują się na przerwanie ciąży nawet w razie ciężkiej wady genetycznej, badania to tylko „niepotrzebny stres”. Tymczasem to nie tak. Badania prenatalne pozwalają wykryć coraz więcej chorób – nie tylko zespół Downa, ale także dystrofię mięśniową Duchenne'a, mukowiscydozę, wrodzoną wadę cewy nerwowej. Te choroby często wiążą się z ogromnym cierpieniem dziecka, a nawet nieuchronną wczesną śmiercią, zatem kobieta powinna pomyśleć o tym, czy jej potrzeba macierzyństwa to wystarczający powód do narodzin. Badania pozwalają także wykryć uleczalne choroby, np. wady serca, nerek, kręgosłupa, które można leczyć w życiu płodowym. Czasem ze względu na chorobę dziecka poród musi odbyć się w specjalistycznej placówce, a bez badań mama mogłaby o tym wcale nie wiedzieć. Badania nie są tak niebezpieczne, jak się sądzi. Do w pełni bezpiecznych należy tzw. test PAPP-A, który określa prawdopodobieństwo wystąpienia nieprawidłowości u dziecka. By go przeprowadzić, konieczna jest analiza krwi i specjalne badanie USG. Pobranie krwi wiąże się też z wykonaniem tzw. testu potrójnego, który także daje miarodajną informację o stanie dziecka. W przypadku amniopunkcji powikłania zdarzają się bardzo rzadko: w ok. 1 proc. przypadków. Badanie polega na pobraniu z pęcherza płodowego próbki płynu owodniowego – na tej podstawie sporządza się tzw. kariotyp, czyli sprawdza się, czy nie ma nieprawidłowości w chromosomach. Najbardziej ryzykowne badanie to biopsja trofoblastu – robi się ją tylko wtedy, gdy jest konieczna. Zaledwie wyniki 3 proc. amniopunkcji potwierdzają wady rozwojowe u dzieci. Zatem badanie pomaga uwierzyć w szczęśliwy finał aż 97 proc. matek, które mu się poddały! Choćby po to warto je zrobić. Późna ciąża - nie panikuj Nie jesteś zgrzybiałą staruszką, a młodą kobietą oczekującą na cud narodzin. Nie zadręczaj się i nie stwarzaj problemów. Na pewno wszystko będzie dobrze i będziesz cudowną mamą. Wiedzy nie szukaj w internecie, nie próbuj być mądrzejsza od lekarza. Wybierz takiego, któremu możesz w pełni zaufać. Pomyśl o prywatnym prowadzeniu ciąży, bo ginekolog w rejonie może źle znosić miliony pytań i często trudno się do niego dostać poza wyznaczonym terminem. A wszelkie wątpliwości lepiej wyjaśnić z nim niż z koleżanką. Ciąża to nie choroba. Nie leż więc całymi dniami (chyba że lekarz ci każe) – ty i dziecko potrzebujecie tlenu. Nie wsłuchuj się w każde burczenie w brzuchu. Kiedy naprawdę cię zaboli, będzie nienaturalnie się prężył, zaczniesz plamić, spuchną ci kostki, twarz czy dłonie, dokuczy silny ból krzyża – nie panikuj, tylko skontaktuj się z lekarzem. Takie rzeczy w ciąży zdarzają się i bez przyczyny, ale lepiej się upewnić. Badania konieczne w ciąży Jeśli nie byłaś pod opieką lekarza przed zajściem w ciążę, teraz czeka cię diagnostyka, która pozwoli ocenić twój stan ogólny, może konsultacja u internisty. Jeśli chorujesz na choroby przewlekłe, ginekolog zapewne wraz ze specjalistą będzie zastanawiał się nad bezpiecznym leczeniem podczas ciąży. Poza tym, jeśli wszystko będzie dobrze, czekają cię rutynowe badania i kontrolne wizyty – jak w każdej innej ciąży. Pamiętaj jednak, by szczególnie starannie wykonano ci badanie USG. Nie każdy ginekolog to potrafi. Najlepiej, by miał doświadczenie w diagnozowaniu wad płodu i pracował na najnowocześniejszym sprzęcie. Lekarz na podstawie wielu pomiarów jest w stanie wychwycić sygnały świadczące o występowaniu wad genetycznych. Dokładne badanie serca płodu pozwala wykryć jego wady, które można leczyć w czasie ciąży. Wiedząc, że dziecko urodzi się chore, lekarz może odpowiednio przygotować się na jego przyjęcie. Poród powinien odbyć się w specjalistycznej klinice, by w razie potrzeby można było go przyspieszyć lub opóźnić, zaplanować cesarskie cięcie czy przygotować się do interwencji chirurgicznej. Późna ciąża: cesarka na koniec? Być może podczas ciąży będziesz musiała odwiedzać lekarza częściej niż inne ciężarne. Starsze matki są bardziej narażone na poronienie (z powodu starszych komórek jajowych), wystąpienie stanu przedrzucawkowego i przedwczesnego porodu (czemu często można zapobiec). Lekarz uprzedzi cię też o możliwych komplikacjach podczas samego porodu (zwłaszcza, gdy skończyłaś 40 lat, rodzisz pierwsze dziecko, jesteś niewysportowana lub cierpisz na choroby przewlekłe). U niektórych starszych kobiet osłabienie mięśni i mniejsza elastyczność stawów mogą mieć wpływ na wystąpienie trudności podczas porodu, ale u tych, które są w świetnej kondycji fizycznej, nie będzie żadnego problemu. miesięcznik "M jak mama" Eliza Dolecka | Konsultacja: dr n. med. Marzena Dębska, specjalista ginekolog położnik, Szpital Bielański w Warszawie Przeziębienie w ciąży? Lekarka radzi, jak sobie z nim poradzić / Unsplash Opublikowano: 13:40Aktualizacja: 14:05 Jesienne przeziębienia nie odpuszczają. Łatwo je złapać, a pozbyć się ich już znacznie trudniej. Jak sobie radzić z infekcjami, kiedy jesteśmy w ciąży i chcemy zapewnić bezpieczeństwo sobie i dziecku? Radzi specjalista medycyny rodzinnej lek. Monika Piecuch-Kilarowska. Domowe sposoby na przeziębienieCo na gorączkę w ciąży?Ból gardła w ciąży – jak sobie z nim poradzić?Co pomoże na katar?Co na kaszel w ciąży? Domowe sposoby na przeziębienie Lekarka Monika Piecuch-Kilarowska podkreśla, że ponad 90 proc. infekcji, które pojawiają się jesienią to infekcje wirusowe „o samoograniczającym się przebiegu” i właśnie dlatego leczymy je objawowo. Jak pisze, nie ma wskazań do profilaktycznego włączania antybiotyku (ani ogólnoustrojowego, ani miejscowego). „Podstawą leczenia są preparaty naturalne, odpoczynek oraz wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Rozgrzewające herbatki z lipy, malin (owoców-tak, NIE LIŚCI!), czarnego bzu, dzikiej róży to też moje ulubione punkty w zaleceniach. Wspomagająco można dołożyć witaminę C” – radzi Piecuch-Kilarowska. Ekspertka podpowiada, jak sobie poradzić w czasie ciąży z najczęstszymi dolegliwościami przeziębienia: gorączką, bólem gardła, kaszlem i katarem. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Mama Estabiom Mama, Suplement diety, 20 kapsułek 28,39 zł Odporność, Good Aging, Energia, Mama, Beauty Wimin Zestaw z myślą o dziecku, 30 saszetek 139,00 zł Mama WIMIN Myślę o dziecku, 30 kaps. 59,00 zł Mama Naturell Folian Forte, 30 tabletek 14,25 zł Co na gorączkę w ciąży? Monika Piecuch-Kilarowska podkreśla, że podstawowym lekiem przeciwgorączkowym i przeciwbólowym ciężarnej jest paracetamol (bezpieczny w ciąży –1-2 tabletki do 4 razy na dobę, max do 4g paracetamolu /dobę). Za to, jak dodaje, nie zaleca się podawania kwasu acetylosalicylowego (aspiryny). „Wykazano zależność między zażywaniem tego leku, a wadami serca i rozszczepem podniebienia. Niskie dawki (75 mg/dobę) często zalecane z ginekologicznych przyczyn ciężarnej, są relatywnie bezpieczne i stosowane są w ciąży powikłanej zespołem antyfosfolipidowym i poronieniach nawracających, ale nie zbiją gorączki” – tłumaczy lekarka. Piecuch-Kilarowska zaznacza, że zasadniczym leczeniem przy bólu gardła jest jego nawilżanie. A to możemy zrobić poprzez picie dużej ilości płynów. Co istotne, woda powinna stanowić 60‒80 proc. z nich. Resztę zapotrzebowania można pokryć włączając do diety: zupy, soki, mleko, herbaty owocowe bez dodatku cukru. „Super sprawdza się termos tuż przy łóżku i regularne picie z niego. Nr 1 jest także babciny syrop z cebuli, czosnku, jak również mleko z miodem” – radzi lekarka. Podkreśla, że w ciąży powinnyśmy postawić na takie posiłki, które jak najmniej boleśnie przechodzą przez gardło i przełyk: zupy, puree, rozdrobnione produkty, musy owocowe, smoothie itp. Nieprzyjemne będą na pewno według niej gorące czy bardzo kwaśne potrawy. Jak złagodzić uporczywy ból gardła? Możemy je płukać kilka razy dziennie wodą z solą, sodą oczyszczoną, z dodatkiem miodu i cytryny lub naparem z szałwii. Pomocne mogą też być tabletki do ssania i preparaty odkażające w sprayu. Ważne jedynie żeby nie zawierały tymianku i podbiału, ponieważ mogą wywołać czynność skurczową prowadzącą do przedwczesnego porodu. Kobiety w ciąży powinny unikać też propolisu, ponieważ ma dość silne właściwości uczulające. Co pomoże na katar? „Trzeba pić nie tylko by spełnić zapotrzebowanie na płyny (które w ciąży jest przecież wyższe), ale także by szybciej zdrowieć. Dzięki optymalnemu nawodnieniu organizmu błony śluzowe nie wysychają, co osłabia atak wirusów” – tłumaczy lekarka. Jak pisze, chociaż kiedyś twierdzono, że picie mleka wzmaga katar, nie ma na to naukowych dowodów. Nie ma więc także powodów, by odstawiać produkty mleczne podczas przeziębienia. „W leczeniu kataru unikamy substancji obkurczających naczynia krwionośne -adrenomimetyków i pochodnych efedryny – preparatów doustnych, kropli do nosa. Nos można zakrapiać roztworem wody morskiej (…) lub czystą solą fizjologiczną, sprawdza się także intensywniejsze płukanie przewodów nosowych hipertonicznymi roztworami soli morskiej. Okolicę nosa można śmiało posmarować maścią majerankową” – radzi Monika Piecuch-Kilarowska. Jak tłumaczy, bezpieczne w stosowaniu są inhalacje z wody z solą lub sodą oczyszczoną. Można do nich dodać olejki eteryczne, np. miętowy lub eukaliptusowy, ale ważne jest by nie był to ekstrakt na bazie alkoholu. Inhalację można robić za pomocą specjalnych nebulizatorów lub „po staremu – czyli garnek i ręcznik na głowę”. Co na kaszel w ciąży? Piecuch-Kilarowska pisze, że w kaszlu wilgotnym skuteczne są inhalacje wody z solą lub rumiankiem, bezpieczne są też syropy wykrztuśne z prawoślazu, babki lancetowatej, ale także „babciny niezawodny syrop z cebuli”. Na suchy kaszel lekarka poleca inhalacje z soli fizjologicznej i dużą ilość płynów. Podkreśla, że leczenie objawowe można stosować 3-5 dni i przedłużać je, jeśli po tym czasie objawy wyraźnie się wycofują. Jeśli objawy utrzymują się lub wręcz się nasilają, konieczna jest wizyta u lekarza i rozważenie antybiotykoterapii. Wyświetl ten post na Instagramie. Jesień nie odpuszcza, infekcje koronne i kataralne to codzienność w gabinecie i w teleporadach. Jak radzić sobie kiedy w brzuchu jest mały człowiek i nie chcemy zrobić mu krzywdy? Jak bezpiecznie przejść przez infekcję będąc ciężarną?⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Zacznijmy od tego, że ponad 90% do infekcje wirusowe o SAMOOGRNICZAJĄCYM się przebiegu i właśnie dlatego leczymy je objawowo. Nie ma wskazań do profilaktycznego włączania antybiotyku (ani ogólnoustrojowego, ani miejscowego). Podstawą leczenia są preparaty naturalne, odpoczynek oraz wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Rozgrzewające herbatki z lipy, malin (owoców-tak, NIE LIŚCI!), czarnego bzu, dzikiej róży to też moje ulubione punkty w zalecenieach. Wspomagająco można dołożyć witaminę C lub Rutinoscorbin ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Gorączka⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Podstawowym lekiem przeciwgorączkowym, i przeciwbólowym ciężarnej jest paracetamol (bezpieczny w ciąży –1-2 tabletki do 4 razy na dobę, max do 4g paracetamolu /dobę). ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Nie zaleca się podawania kwasu acetylosalicylowego (ASPIRYNY), ponieważ wykazano zależność między zażywaniem tego leku, a wadami serca i rozszczepem podniebienia. Niskie dawki (75 mg/dobę) często zalecane z ginekologicznych przyczyn ciężarnej, są relatywnie bezpieczne i stosowane są w ciąży powikłanej zespołem antyfosfolipidowym i poronieniach nawracających, ale nie zbiją gorączki.⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Ból gardła ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Zasadniczym leczeniem jest nawilżanie gardła – picie dużej ilości płynów. Picie wody powinno stanowić 60‒80% wszystkich przyjmowanych płynów. Resztę zapotrzebowania można pokryć pijąc zupy, soki, mleko czy herbaty owocowe, bez dodatku cukru. Super sprawdza się termos tuż przy łóżku i regularne picie z niego. Nr 1 jest także babciny syrop z cebuli, czosnku, mleko z miodem. CD. w komentarzu⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ #będęmamą #ciaża #zdrowiem #lekarz #instalekarz Post udostępniony przez Monika Piecuch-Kilarowska (@ohdoktor) Paź 26, 2020 o 11:06 PDT Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Ewelina Kaczmarczyk Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy

zaszłam w ciążę w czasie przeziębienia